Wstyd się do tego przyznawać, ale od chwili objęcia władzy w Polsce przez Patola i Socjal czuję się jak dziecko, któremu – wbrew naturze – lat raczej ubywa, niż przybywa. Główną przyczyną jest konsekwentnie realizowany pomysł, aby każdemu działaniu rządzącej partii podejmowanemu oczywiście „dla dobra obywateli” albo dla poprawy obrazu władzy, nadawać jakąś chwytliwą, propagandową nazwę. Już...
Powiązane
Poszedł po czereśnie. Nie wrócił. Tragiczny finał
1 godzina temu
Nie pijmy za błędy
1 godzina temu
Kto zostanie rzecznikiem rządu? Media podają nazwisko
1 godzina temu
Polecane
L4 na okresie próbnym - jakie mogą być konsekwencje?
48 minut temu