Dziś w pobliżu Ustrzyk Dolnych odbyło się uroczyste podpisanie aktu powołania nowego rezerwatu przyrody „Przełom Strwiąża”. Uroczystość miała miejsce bezpośrednio na terenie przyszłego rezerwatu. Jak podkreślił Łukasz Lis, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, zwykle tego typu dokumenty podpisywane są w biurach, jednak w tym przypadku zdecydowano się na otoczenie natury, by oddać hołd projektowi Lasów Państwowych i znaczeniu samego rezerwatu. Nowy obszar chroniony powstał w ramach ogólnopolskiego programu „100 rezerwatów na 100-lecie Lasów Państwowych”.
Specyfika rezerwatu i jego unikalna lokalizacja
Cieszy nas ta inicjatywa i zaangażowanie Lasów Państwowych. Jest to już 105. rezerwat na terenie naszego województwa, a jednocześnie piąty nowy, szósty z kolei, który został powołany w ramach inicjatywy „100 rezerwatów”. Jest to rezerwat bardzo specyficzny, wyjątkowy, z uwagi na to, iż położony jest w dolinie Strwiąża
– wyjaśnił Sławomir Serefin, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Dolina Strwiąża jest unikatowym przyrodniczo i geograficznie miejscem. Znajduje się w paśmie Gór Sanocko-Turczańskich, które ciągną się od Sanoka po Turkę na Ukrainie. Ich układ ma charakter tzw. rusztowy, czyli równoległy, co w naturalny sposób wpływa na kształt dolin i ich geologię.
Wyznaczniki tego rezerwatu są trzy najważniejsze: krajobraz, rzeka i tożsamość. Dolina Strwiąża ma charakter przełomowy – w najwęższym miejscu ma zaledwie 200 metrów szerokości, a znajdują się tam rzeka, droga krajowa i linia kolejowa wybudowana jeszcze w czasach Austro-Węgier
– zaznaczyła Agnieszka Marcela, zastępczyni dyrektora RDOŚ w Rzeszowie.
Rzeka wyjątkowa nie tylko w skali regionu
Jednym z najważniejszych elementów nowego rezerwatu jest rzeka Strwiąż. To jedyna rzeka w Polsce, której wody nie trafiają do Morza Bałtyckiego, ale do Morza Czarnego. Jej bieg kończy się w Dniestrze, do którego wpada w okolicach Sambora na Ukrainie. Rezerwat obejmuje teren rozpięty pomiędzy dwoma szczytami – Kiczerą i Kuźminem – oddalonymi od siebie o około 3,5 kilometra. Jak zaznaczyła Agnieszka Marcela, poza walorami krajobrazowymi i hydrologicznymi, miejsce to ma również szczególne znaczenie historyczne.
Tożsamość państwowa lasów
Historia lasów objętych ochroną w ramach nowego rezerwatu sięga czasów królewskich. Teren ten przez wieki pozostawał w rękach państwowych – począwszy od królewszczyzn, przez lasy kameralne z czasów zaboru austriackiego, aż po okres międzywojenny.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
W jednym miejscu mamy nieprzerwaną trwałość lasów państwowych. Jest to potężna wartość. Był to jedyny taki fragment w całym dzisiejszym województwie podkarpackim. Tworzyły go cztery państwowe nadleśnictwa: Dobromil, Michowa, Starzawa i Berehy Dolne
– podkreślała Agnieszka Marcela.
Rezerwat bez konfliktu społecznego. „Tu nikt nie traci”
Bartosz Romowicz, poseł pochodzący z Ustrzyk Dolnych, zaznaczył, iż powstanie rezerwatu nie wiąże się z żadnymi stratami dla lokalnych społeczności.
Ludzie chcą, żebyśmy chronili przyrodę bez uszczerbku na miejsca pracy. W tym miejscu od lat 70. nie prowadzi się gospodarki leśnej, więc poprzez utworzenie rezerwatu nikt nie straci pracy. Obyśmy tylko takie rezerwaty tworzyli, gdzie można pogodzić ekologów, mieszkańców i leśników
– powiedział poseł Bartosz Romowicz.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Z podobną refleksją wypowiedział się Maciej Szpiech, nadleśniczy Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.
Jesteśmy w miejscu, na które mówi się „zamsy”. W budownictwie drewnianym to deseczka spinająca belki. Ta metafora dobrze oddaje ideę tego rezerwatu – udało się połączyć ochronę przyrody, interesy społeczne i obecność Lasów Państwowych. Deseczką, która wszystko spina, była Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska
– mówił.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Równowaga między ochroną a bezpieczeństwem publicznym
Choć teren rezerwatu będzie objęty ochroną, równolegle prowadzone są działania mające zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców. Piotr Bełz, p.o. zastępca dyrektora Zarządu Zlewni w Przemyślu, zaznaczył, iż Strwiąż pozostaje rzeką górską, której długość na obszarze Polski to około 16 kilometrów.
Planujemy inwestycję w Ustrzykach Dolnych. Chodzi o zabezpieczenie budynku ośrodka medycznego poprzez budowę muru oporowego o długości ponad 400 metrów. Piękno i ochrona przyrody są ważne, ale musimy też zapewnić bezpieczeństwo ludziom
– podkreślił Piotr Bełz.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Rezerwat z potencjałem na przyszłość
Jak poinformował Sławomir Serefin, powołanie rezerwatu „Przełom Strwiąża” to nie koniec działań. realizowane są prace nad kolejnymi obszarami chronionymi, zarówno z listy Lasów Państwowych, jak i zgłoszeń społecznych.
Lista potencjalnych rezerwatów nie jest zamknięta. Pracujemy też nad projektem rezerwatu z listy społecznej, jesteśmy już na etapie weryfikacji. Niebawem kolejne propozycje mogą się urzeczywistnić
– dodał dyrektor RDOŚ.