Katarzynę Nosowską poznałem w przelocie. Można powiedzieć, iż jej tak naprawdę nie znam. Znam jednak dość dobrze jej twórczość, solową i w ansamblu, i zawsze ceniłem jej teksty oraz bystre oko w postrzeganiu rzeczywistości. Nie zmieniłem też zdania po jej ostatnim, noworocznym wywiadzie. Choć niektórym mógł się nie spodobać. Może choćby nie tyle nie spodobać,...
Powiązane
Teresa Siudem: Nowe terminy w reformie planistycznej
1 godzina temu
Kuźnia urzędników wraca do szkolenia stacjonarnego
1 godzina temu
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
2 godzin temu
Polecane
Hrubieszowskie Centrum Komunikacyjne otwarte! (ZDJĘCIA)
33 minut temu
Interwencja w Otwocku. Ten 17-latek dał popalić...
57 minut temu
USA chcą sankcji za prorosyjskie działania władz Gruzji
1 godzina temu