Katarzynę Nosowską poznałem w przelocie. Można powiedzieć, iż jej tak naprawdę nie znam. Znam jednak dość dobrze jej twórczość, solową i w ansamblu, i zawsze ceniłem jej teksty oraz bystre oko w postrzeganiu rzeczywistości. Nie zmieniłem też zdania po jej ostatnim, noworocznym wywiadzie. Choć niektórym mógł się nie spodobać. Może choćby nie tyle nie spodobać,...
Powiązane
"Odlot". Po wpisie Papy zawrzało
1 godzina temu
Homo erectus? / Hardy
1 godzina temu
Grupa Somalijczyków zakłócała spokój w Szczecinie. WIDEO
2 godzin temu
Polecane
Jest nowy dyrektor Aresztu Śledczego w Kielcach
47 minut temu
W Łodzi pobity rekord Polski!
56 minut temu