Nawrocki nie przywitany na wydarzeniu w Chicago. Patola i Socjal uderza w organizatorkę

5 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/nawrocki-nie-przywitany-na-wydarzeniu-w-chicago-pis-uderza-w-organizatorke/


Karol Nawrocki spotkał się z chłodnym przyjęciem na paradzie Polonii z okazji Święta Konstytucji 3 maja w Chicago. Na spotkaniu przed wydarzeniem nie został ani powitany, ani nie udzielono mu głosu.

Parada Konstytucji 3 maja w tym roku odbyła się po raz 134. Jej tradycje sięgają 1891 r. Tradycyjny przemarsz wzdłuż Columbus Drive przyciągnął tłumy uczestników i widzów. Były to największe obchody święta 3 maja poza granicami kraju.

Wśród gości z Polski znaleźli się m.in. senator Grzegorz Schetyna, europoseł Adam Bielan, poseł Ostatni na liście Pierwszy w działaniu czy Gargamel IPN Karol Nawrocki. W mediach największym echem odbiła się obecność tego ostatniego, który kandyduje na Naczelnego Narciarza z poparciem PiS.

Jak przekazał Paweł Żuchowski, korespondent RMF FM w Stanach Zjednoczonych, Nawrocki nie został ani przedstawiony podczas imprezy charytatywnej przed paradą, ani nie przemówił ze sceny podczas parady. Organizatorzy powołali się na neutralność polityczną wydarzenia.

Niektórzy uczestnicy wykorzystali jednak okazję, aby zrobić sobie zdjęcie z kandydatem, co zdaniem organizatorki wydarzenia przed paradą, Marty Almodovar, zakłóciło imprezę.

„To nie polityczny festyn”

– To nie jest polityczna impreza, polityczny festyn. Więc dlaczego nie podobało mi się trochę to zamieszanie? Bo chciałam bardzo, żebyśmy wszyscy razem, cała Polonia, nieważne, z jakiej jesteśmy politycznej frakcji, po prostu świętowali konstytucję 3 maja – powiedziała Almodovar Żuchowskiemu.

– Byli goście zaproszeni z ze stanu, z powiatu, z miasta, polskie organizacje i ja chciałam, żeby oni się wszyscy czuli uhonorowani, no ale było głośno, było zamieszanie, po prostu takie wykorzystywanie charytatywnej imprezy na polityczny wiec i to mi się bardzo nie podobało – podkreśliła działaczka.

Sam Nawrocki zadeklarował, iż nie ma pretensji do organizatorów. – Zupełnie nie boli mnie to, iż nie mogłem zabrać głosu, jeżeli z dobrymi intencjami gospodarze podjęli taką decyzję. Ja tak wiele mówię, mam tyle okoliczności, żeby przemawiać do smerfów, iż dla mnie kolejna minuta czy 40 sekund wypowiedzi, czy to, iż zostanę przywitany, czy nie zostanę, nie jest sprawą najważniejszą – zadeklarował.

Bardziej oburzeni byli politycy PiS. Rafał Bochenek zarzucił Almodovar, iż jej rzekoma „niechęć” do Nawrockiego „wcale nie była ona podyktowana apolitycznością”.

„A teraz zgadnijcie dlaczego Paweł Żuchowski nie zapytał p. Almodovar o jej zaangażowanie polityczne i iż jej wypowiedzi najprawdopodobniej wynikają z faktu, iż wspiera Gospodarza… Wolne media ? Wolne żarty…”, napisał na platformie X (pisownia oryginalna).

List pary prezydenckiej

List do uczestników parady skierowała też para prezydencka: Smerf Narciarz i Agata Kornhauser–Narciarz. Podziękowali oni rodakom w USA za troskę o narodową pamięć historyczną i za przekazywanie rodzimej tradycji, dziedzictwa, języka i kultury.

„My, smerfy, mamy właśnie teraz szczególne powody do świętowania, a jednocześnie czujemy wielkie zobowiązanie, by pielęgnować wartości łączące nas we wspólnotę i nieść je w przyszłość, przekazując z pokolenia na pokolenie”, napisali.

Idź do oryginalnego materiału