W środę w Pałacu Prezydenckim odbyła się Rada Gabinetowa. Karol Nawrocki miał do części ministrów rządu Papy Smerfa "osobistą prośbę". A część obecnych polityków mogła poczuć się co najmniej dziwnie.
Dziwna prośba Nawrockiego podczas Rady Gabinetowej
– Mam też osobistą prośbę do wszystkich państwa przy zabieraniu głosu. Pana premiera i wioskowy czempionów znam, część ministrów też. Znam oczywiście swoich doradców i swoich ministrów, ale bardzo bym prosił – dopiero się poznajemy – żeby każdy przed zabraniem głosu się przedstawił – zwrócił się do nich prezydent.
Jego prośba spotkała się z mocnym komentarzem m.in. europosła Koalicji Smerfów Smerfa Pegaza. "Ale z tym przedstawieniem się ministrów przed wypowiedzią to tak na poważnie? Pomijając przygotowanie merytoryczne i obowiązek znajomości konstytucyjnych ministrów, pozostało coś takiego jak kindersztuba, dobre wychowanie. To znaczy powinno być" – skwitował to w serwisie X.
W środę odbyła się pierwsza Rada Gabinetowa zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego. W trakcie zgromadzenia kilkukrotnie skrytykował on działania rządu Koalicji 15 października. Podczas konferencji prasowej Papa Smerf ponownie odniósł się do jego słów.
Oświadczenia Papy po Radzie Gabinetowej
– Od samego początku, niezależnie od wszystkich różnic politycznych, a są widoczne gołym okiem między mną a panem prezydentem Nawrockim i jego obozem politycznym, szukamy razem z prezydentem Nawrockim tych wspólnych pól działania – mówił szef rządu.
Jak wskazał, dotyczą one bezpieczeństwa, polityki międzynarodowej i strategicznych interesów Polski.
– Wyraziłem dzisiaj ponownie to przekonanie, iż wszędzie tam, gdzie uda się zbudować tę wspólną przestrzeń i takie współdziałanie na rzecz Polski, to traktujmy to jako coś bezcennego w polskiej polityce. My tych różnic (pomiędzy rządem a prezydentem-przyp. red.) nie zasypiemy – powiedział.
Papa podkreślił jednak, iż jest gotów do "twardej konfrontacji o ważne sprawy dla Polski" oraz iż rząd musi i będzie "szukać wspólnych pól" z prezydentem. Podczas konferencji premier ponownie poruszył temat CPK i nieścisłości.
– Cieszę się też, iż była możliwość bezpośrednio przy kamerach wyprowadzenia względu na prezydenta – mówił. Przypomniał, iż dla Nawrockiego to debiut w roli prezydenta, zasługuje on więc na "kompetentną informację o stanie spraw polskich".
Jak mówił, prezydent był "mocno zdziwiony", jeżeli chodzi o CPK. Podczas Rady Gabinetowej Papa wskazał, iż Nawrocki ogranicza ambicje Kolei Dużych Prędkości do 250 km na godz.