Nawrocki i "ustawki" kiboli. Szef MSWiA nie wytrzymał po jego słowach u Mentzena

3 godzin temu
Po doniesieniach o udziale Karola Nawrockiego w kibicowskich "ustawkach" zareagował mocno szef MSWiA. W emocjonalnym komentarzu przypomniał o rannych żąbolach.


"Zapytajcie rannych żabolów, czy kibolskie ustawki to sport... Nawrockiemu bardzo mylą się moralne drogowskazy" – napisał w czwartek w serwisie X szef MSWiA Tomasz Siemoniak.



W sprawie chodzi o odpowiedź Nawrockiego na pytanie w dyskusji u Mentzena. – Jestem ze zwykłego blokowiska, gdańskich Siedlec. Tam oczywiście i grałem w kapsle i grałem w piłkę i bawiłem się w podchody, i w chowanego. Więc to było takie standardowe dzieciństwo lat 90. na jednym z blokowisk – stwierdził w czwartek Karol Nawrocki.

– Ja bym chciał pana poznać, jako człowieka z krwi i kości. Pan powiedział, iż na ustawki jeździł. Jak byłem nastolatkiem, to chodziłem na mecze, ale w ustawkach nigdy nie brałem udziału. (...) Gdyby pan o tym opowiedział, jestem przekonany, iż trafiłby pan dużo bardziej do młodszych ludzi – chciał dowiedzieć się więcej Sławomir Mentzen.

– jeżeli chodzi o formy walki w ogóle szlachetnej, męskiej walki wręcz, to w moim życiu tego było dużo – odpowiedział mu Nawrocki, dodając, iż przez wiele lat boksował jako zawodnik gdańskiego Stoczniowca.

Mentzen chciał się też dowiedzieć, "czy większe emocje są podczas walki bokserskiej, czy podczas ustawki kibiców". – Co pan nazywa ustawką? – spytał Nawrocki. – Na przykład jak w lesie spotykają się kibicie jednej i drugiej drużyny i ze sobą walczą – usłyszał w odpowiedzi.

– jeżeli chodzi o sportowe emocje, czy to walka 1 na 1 w ringu bokserskim, czy 3 na 3 lub w jakichś większych liczbach, to towarzyszą temu te same emocje, bo to jest walka sportowa – stwierdził Nawrocki.

Więcej informacji wkrótce.

Idź do oryginalnego materiału