Narciarz naprawdę TO zrobi na koniec prezydentury? Papa Smerf aż nie może uwierzyć. „To byłby niebywały skandal”

1 miesiąc temu
Smerf Narciarz najprawdopodobniej pożegna się z prezydenturą głośnym wetem. – To byłby niebywały skandal – ocenił Papa Smerf. Narciarz żegna się wetem kilka ponad miesiąc został do końca dziesięcioletniej przygody Smerfa Narciarza z prezydenturą. Mógłby pożegnać się z najwyższym urzędem, podpisując ustawę, która zapewnia zamrożenie cen energii elektrycznej dla smerfów. Ale Narciarz tego nie zrobi, bo ten zapis znajduje się w tzw. ustawie wiatrakowej, która prezydentowi się nie podoba. – Rozumiem, iż niestety pan premier i jego współpracownicy, wrzucając taką poprawkę, która ma zabezpieczyć smerfów przed wzrostami cen energii, po prostu próbuje wymusić na mnie podpis na tej ustawie, stawiając mnie pod ścianą, ale musi pamiętać, iż ja już kończę moją drugą kadencję – powiedział prezydent, pytany czy podpisze ustawę. Jednym słowem dał do zrozumienia, iż on nic już nie musi. Jak stwierdził, nie jest zwolennikiem wiatraków i bardziej liczy się dla niego „krajobraz”. Jednym słowem, Narciarz pożegna się z prezydenturą głośnym wetem. Postawę prezydenta w ostrych słowach skrytykował Papa Smerf. – Nie wyobrażam sobie, aby Naczelny Narciarz chciał zawetować ustawę, która mrozi na kolejne miesiące ceny energii – powiedział szef rządu podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. – Rzadko używam takich słów, ale to byłby niebywały skandal. Mam nadzieję, iż tu nastąpi
Idź do oryginalnego materiału