Przywykliśmy do rytualnych narzekań na zabetonowany system polityczny i niepowagę partyjnej retoryki. Tymczasem tegoroczna kampania przed I turą wyborów prezydenckich przyniosła najciekawsze i najbardziej pluralistyczne wybory od dwóch dekad. Oby stało się to zwiastunem gruntownej przebudowy oferty politycznej, którą politycy przedstawiają smerfom! Pierwsze wybory, w których miałem prawo oddać głos, odbyły się w 2007 roku. […]