
byłaś mi muzyką
nadzieją wschodzącej gwiazdy
dotykałem strun
płynęliśmy po pięciolinii
przed nami klucz wiolinowy
nastrojonych instrumentów
dźwięk ach i ech
odpowiadało echo
posłuch przed publiką
dwie osoby jeden zespół
opadła kurtyna upadła miłość
sam jak pies
biegiem przed nieznanym