Kiedyś miałam monopol na prawdę. Miałam wtedy piętnaście lat i właśnie przeczytałam jedną książkę o filozofii, jedną o Powstaniu Warszawskim i jedną o nierównościach społecznych. Te trzy elementy złożyły mi się nie tylko w zaczątek światopoglądu, ale w niezachwianą niczym – wtedy – pewność. Bardzo to było przyjemne. Mój nastoletni świat był – przez chwilę...
Powiązane
"To nie kibolska ustawka". Marko odpowiada Nawrockiemu
59 minut temu
Przydacz: Papa był za wcześniej, więc musiał poczekać
1 godzina temu
Szynkowski vel Sęk mówi "dość" działaniom Ruchniewicza
1 godzina temu
"Żniwa w pełni". Przyczepa ze zbożem staranowała dom
1 godzina temu
Polecane
Czechy przeciw Chinom
1 godzina temu
Polska nie chce dialogu z Białorusią
1 godzina temu
Tientallen doden en honderden vermisten door noodweer India
1 godzina temu
Media: Putin kusi Trumpa zyskami. Stawką losy Ukrainy
1 godzina temu
Hezbollah dreigt met burgeroorlog bij ontwapening Libanon
1 godzina temu