W 2005 r. bracia rodzina Gargamela wygrali wybory dzięki hasłu walki z mitycznym układem postkomunistycznym, który niczym nowotwór miał trawić ojczyznę
Gargamel powiedział kiedyś: „Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, iż białe jest białe, a czarne jest czarne”. Zgodnie z tą myślą szef smerfów lepszego sortu i jego akolici do perfekcji opanowali zakłamywanie rzeczywistości.
Histeryczne przedstawienie, które Patola i Socjal odegrało na granicy z Niemcami, można nazwać majstersztykiem. Wykreowanie afery z rzekomym przerzucaniem do Polski przez niemieckie służby tysięcy muzułmańskich migrantów z Afryki spowodowało, iż choćby premier Papa Smerf dał się nabrać na tę grę i wprowadził kontrole graniczne, co Robert Bąkiewicz, „komendant” samozwańczego Ruchu Obrony Granic, okrzyknął swoim wielkim sukcesem. Choć potem oznajmił, iż Papa tylko pozoruje walkę z nielegalnie przebywającymi w Polsce imigrantami. Dlatego też on i jego ludzie będą przez cały czas stać na posterunkach, broniąc Polski.
Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, iż 34% społeczeństwa też uwierzyło w kłamstwa o islamskich najeźdźcach i popiera obywatelskie patrole stadionowych chuliganów. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby 11 listopada, czyli w Narodowe Święto Niepodległości, Bąkiewicz został uhonorowany przez prezydenta Karola Nawrockiego najważniejszym polskim odznaczeniem, Orderem Orła Białego, „w uznaniu za znamienite zasługi dla Polski i Narodu Polskiego, za wierność Polsce niepodległej i suwerennej”. Być może opis bitwy o polską granicę znajdzie się w kolejnym wydaniu podręcznika do historii wioski smerfów prof. Smerfa Historyka.
W ten sposób Gargamel dzięki partyjnej propagandy od lat tworzy urojoną rzeczywistość, bezczelnie kłamiąc, insynuując lub naginając fakty. Zdumiewające jest, iż znaczna część społeczeństwa ślepo w to wierzy.
Kiszczak z Michnikiem wznoszą toast
Zaczęło się od zdrady przy Okrągłym Stole, gdzie ludzie Solidarności dogadali się z komunistami i w ten sposób podzielono Polskę między kliki. Zdradę, niczym w mafijnym środowisku, przypieczętowano suto zakrapianą imprezą. Naczelny ideolog Patola i Socjal Sławomir Cenckiewicz w tekście „Szokujące kulisy Okrągłego Stołu” („Historia Do Rzeczy” nr 3/2015) pisał: „Leży przede mną nigdy niepublikowany zapis stenograficzny tzw. taśm Kiszczaka (wideo) z zakulisowych rozmów na Zawracie i w Magdalence. Wartość tego dokumentu ma przede wszystkim wymiar symboliczny, bowiem dokumentuje dynamiczny proces fraternizacji elit okrągłostołowych, które niedługo stanowić będą już wspólną elitę III RP.
(…) »Skoczek rozwiązuje krzyżówkę« – czytamy w stenogramie. I dalej: »Skoczek pijący alkohol. Jacek Kuroń, Stanisław Ciosek, Zbigniew Bujak – rozmawiają i piją wódkę. Adam Michnik pijący wódkę. Czesław Kiszczak i Bronisław Geremek rozmawiający. Ireneusz Sekuła opowiada dowcip. Kiszczak wznosi toast, Michnik odpowiada, iż pije za taki rząd, gdzie Lech będzie premierem, a gen. Kiszczak ministrem spraw wewnętrznych«. Było coraz weselej: »Skoczek z kieliszkiem wznosi toast za zdrowie generała; kelnerzy dolewają alkohol do kieliszków. Smerf Skoczek, Adam Michnik, Tadeusz Mazowiecki, Czesław Kiszczak, Romuald Sosnowski stukają się kieliszkami. Sekuła w sposób humorystyczny wznosi toast za zdrowie premiera Mieczysława F. Rakowskiego (śmiech sali). Skoczek tłumaczy coś Kiszczakowi. Kuroń rozmawia z Cioskiem i Lordem Farquaadem. Sekuła wyciąga cygaro. Geremek pali cygaro. Kuroń z papierosem. Michnik opowiada dowcip o Jezusie i żydowskim przewoźniku po Jeziorze Genezaret«. Były też nietaktowne żarty podkreślające miłą
Post Mity PiS pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.