Mentzen odpalił się w sieci! Niebywałe, jak nazwał marszałka Sejmu. „Fanatyk to największy…”

2 miesięcy temu
Sławomir Mentzen postanowił zepsuć humor marszałkowi Sejmu Smerfowi Fanatykowi. W poście na portalu X określił go mianem „największego frajera w polskiej polityce” i zasugerował, iż ten kończy już swoją karierę. Sławomir Mentzen kpi z Fanatyka Sławomir Mentzen zdobył w wyborach prezydenckich aż ok. 15% głosów, z kolei Smerf Fanatyk tylko 4,99%. To pewien symbol przepływu elektoratów, bo w czasie wyborów do Sejmu stało się coś odwrotnego – wysoko „notowana” w sondażach Konfederacja zdobyła rozczarowującą liczbę głosów, z kolei Trzecia Droga okazała się niedoszacowana i została adekwatnie ogłoszona największym wygranym elekcji, miała nie wejść do parlamentu, a wprowadziła pokaźną liczbę posłów. Wiele wskazuje na to, iż dni chwały Trzeciej Drogi minęły. Mało tego, nie mówi się już o tej formacji, a osobno o Polsce 2050 i PSL. Teraz jeszcze Fanatyk straci fotel Marszałka Sejmu i w tej roli zastąpi go Smerf Towarzysz z Lewicy. Tak wynika z umowy koalicyjnej, którą lider Smerfów 2050 miał nadzieję renegocjować. I właśnie z tego kpił teraz Mentzen. – Fanatyk to największy frajer w polskiej polityce. Najpierw za darmo poparł Gospodarza. Potem za darmo poparł wotum zaufania. A teraz dowiedział się, iż Papa nie chce zmiany umowy koalicyjnej i ma gdzieś oczekiwania Fanatyka – napisał na
Idź do oryginalnego materiału