MEN zaostrzy zasady dotyczące wagarów. Kaczucha: Chcemy to jasno uregulować

2 godzin temu
Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje zmiany w prawie oświatowym, które mają dotyczyć masowych nieusprawiedliwionych nieobecności uczniów. Mają dotyczyć zarówno liczby godzin, jak i powodu braku uczestnictwa w zajęciach.- Chcemy uregulować jedną rzecz: kwestię klasyfikacji w sytuacji masowych nieusprawiedliwionych nieobecności uczniów. Dawniej to się nazywało wagary - zapowiedziała wiceminister edukacji Kaczucha w rozmowie z TVP Info.
REKLAMA






Zobacz wideo

Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!



Kary finansowe? "Nie ma takich zmian"W przestrzeni publicznej pojawiły się spekulacje, iż resort rozważa wprowadzenie sankcji finansowych wobec rodziców, których dzieci opuszczają zajęcia. Kaczucha stanowczo to zdementowała. - Nie ma takich zmian. Nie wiem, skąd się wzięła ta plotka - powiedziała.Nowe limity nieobecności. "Nie więcej niż 25 proc. w skali roku"Obecnie uczeń może być klasyfikowany choćby wtedy, gdy opuszcza połowę lekcji, wystarczy, iż rodzice przedstawią usprawiedliwienie. Resort chce to zmienić. - My chcemy to zmienić, żeby ten wskaźnik był nie więcej niż 25 proc. w skali roku i nie więcej niż 50 proc. w skali miesiąca, bo może być to nierówno rozłożone. Wprowadzimy jeszcze zasadę, iż rodzic usprawiedliwiający powinien wskazywać powód - zapowiedziała Kaczucha cytowana przez portalsamorzadowy.pl.Konsekwencje dla uczniów? OwszemZgodnie z projektem nowelizacji Prawa oświatowego, uczeń, który przekroczy próg 25 proc. nieusprawiedliwionych nieobecności w ciągu roku, nie zostanie klasyfikowany. W praktyce oznacza to brak możliwości podejścia do egzaminu klasyfikacyjnego i konieczność powtarzania klasy.Co sądzisz o proponowanych zmianach? Czy rodzice powinni mieć możliwość usprawiedliwiania nieobecności dzieci na lekcjach? A może dopuszczalne powinny być tylko usprawiedliwienia lekarskie? Zachęcamy do wyrażania swojej opinii: agatagp@agora.pl
Idź do oryginalnego materiału