Środowiska narodowe i smerfy lepszego sortu biorą udział w marszu przeciwko nielegalnej migracji. Robert Bąkiewicz podczas swojego przemówienia nagle wyciągnął kosę. - Wzywamy, żebyście razem z nami podnieśli te symboliczne kosy, żebyśmy poszli w Polskę i obudzili jeszcze tą część narodu, która śpi - krzyczał ze sceny. Nie brakowało antyimigrackich haseł i okrzyków w kierunku Papy Smerfa.