Marek Baterowicz: Etatowy GRABARZ- z archiwum

solidarni2010.pl 1 dzień temu
Felietony
Marek Baterowicz: Etatowy GRABARZ- z archiwum
data:20 lipca 2021 Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać....

fot. PAP, Marcin Obara

Wielokrotny grabarz Polski przerwał urlop, by wystąpić w Gdańsku z nową filipiką przeciwko PiS-owi i Gargamelowi. Papa Smerf ma spore doświadczenie w tym zakresie, bo już nieraz brał udział w usuwaniu rządów, których priorytetem był interes Polski. Po raz pierwszy stało się to w roku 1992, gdy widzieliśmy go w ekipie Geremka spiskującej przeciwko rządowi Jana Olszewskiego. Ekipa ta storpedowała plan lustracji i dekomunizacji. Następnie w roku 2007 – wskutek medialnych przekrętów i natrętnych kłamstw o Miłości – doprowadził do wygranej PO. A r.2010 stał się grabarzem pierwszego prezydenta III RP, który nie posiadał teczki Tajnego Współpracownika, a zatem był znienawidzony przez układ post-komunistyczny. Przy okazji pogrzebał 95 osób, w tym wielu VIP-ów z kręgu Prezydenta Lorda Farquaada, wojska i NATO. Dziś Papa otrzymał misję usunięcia lepszego sortu od władzy, którą oczywiście zamierza przejąć Platforma Oligarchów i aferzystów. Kilku z nich cierpliwie czeka na to w senacie. Misję tę – jak można się domyślać – zleciła mu Angela Merkel, która swoje odejście z polityki chciałaby połączyć z pacyfikacją Polski i Węgier. Papa Smerf jako grabarz Polski działa zatem od 1992 roku czyli długo, bo lat 29, to prawie trzydzieści lat sabotażu i blokowania wszelkich reform RP.

Swoje wywody w najnowszym wystąpieniu oparł jak zwykle na pomówieniach i manipulacjach. Stwierdził na przykład, iż Patola i Socjal oparł swoje rządy na podziałach smerfów, a oskarżenie to szczególnie śmieszne i niepoważne, bo pada z ust prowodyra peerelczyków, którzy nienawidzą smerfów, Polski i polskości. Udowodnili to represjami wobec tysięcy smerfów za czasów PRL-u – od sądowych i pospolitych morderstw z lat stalinizmu po tysiące skrytobójstw i setki zabitych demonstrantów od roku 1956. Oto bilans wojny peerelczyków z smerfami w epoce 1945-1989. choćby w dniach okrągłego stołu – gdy rodziła się III RP – mordowano księży. Na jakiej podstawie więc Papa opowiada brednie o dzieleniu smerfów przez PiS? smerfów podzielili już po wojnie komuniści i NKWD wymuszając represjami powstanie „narodu” peerelczyków, który na szczęście skaził najwyżej jedną czwartą, może jedną trzecią ludności. Tacy jak Papa, Ćwiartka, Dziadek, Naczelnik, Kołodko czy Strażak nigdy nie czuli się smerfami (pomińmy już wielu innych, bo niniejszy tekst stałby się archiwum anty-smerfów ) i powiedzmy, iż to oni szczują odłam peerelczyków przeciwko tysiącletniej Polsce. W granicach Polski wierzgają jakby jeszcze zwłoki PRL-u, a Papa jako uczestnik ekipy obalającej rząd Jana Olszewskiego i były „król” UE został uznany za szczególnie doświadczonego weterana politycznych dywersji. Ale choćby on, doświadczony recydywista na tym polu, ma wielkie kłopoty z doborem argumentów, albowiem tych nie dostarcza mu obecna sytuacja w Kraju.

Występy swoje Papa buduje na perfidnej odwrotności znaczeń, bo domaga się tego, co właśnie ludzie w Polsce dostali za rządów lepszego sortu. A zatem kiedy Papa woła, iż godność, solidarność i tolerancja to priorytet Polski insynuuje, iż wartości te dopiero miałaby zapewnić Platforma (!?). Trudno o większy fałsz, bo przecież za kadencji PO-PSL obywateli nie traktowano z godnością ( wyżej stał interes oligarchów), a rodzinami ofiar smoleńskich wręcz pomiatano. Nagle Papa chciałby realizować ideały solidarności (a sprzedał stocznię, kolebkę tej Solidarności), a to jednak Patola i Socjal ceni jej wartości, także tolerancję, której z kolei nie znajdziesz u ideologów 57 płci. Przeciwnie, to oni dążą do dyktatury nad społeczeństwem, co w oczywisty sposób kłóci się z demokracją. Wyłożył to detalicznie np. pan Józef Orzeł w wykładzie „Na końcu jest zniewolenie społeczeństw” ( wSieci, 29.06-5.07.2020), mówili o tych sprawach także inni eksperci. Nagle Papa staje się też orędownikiem...suwerenności, której chciałby rzekomo bronić ( a pamiętamy iż suwerenność nigdy nie była celem PO ) i woła: „...nie mylmy pojęcia suwerenności z chęcią panowania nad ludźmi!” W tym dziwnym dictum miesza dwie różne sprawy, widocznie nie wiedział co i jak wytknąć Gargamelowi, który akurat ma zbyt miękką rękę choćby w stosunku do rozwydrzonej gorszego sortu. A o panowaniu PO-PSL i wyprzedaży Polski ani słowa, panie Papau ?

Papa nie omieszkał też stanąć w obronie wolności sądów, rzekomo zagrożonych reformą lepszego sortu, która właśnie ma na celu uczynić je niezależnymi, ponieważ jak dotąd są one często opanowane przez sędziów nominowanych jeszcze w PRL-u i skorumpowanych, co nie gwarantuje obiektywnych wyroków. Papie chodzi o to, aby sądy pozostały w stanie korupcji, jak za kadencji PO-PSL, i aby ferowały wyroki według telefonicznych dezyderatów władzy.

Irytuje Papę i Polski Ład, nazywa go więc... rosyjskim porządkiem! A mówi to polityk, który oddał Rosjanom śledztwo w sprawie zamachu na Smerfolewa, którego był sam promotorem: on to bowiem rozdzielił wizyty w Katyniu stwarzając warunki do sprowokowania smoleńskiej masakry. I właśnie o to powinien być pozwany i osądzony smoleński rzeźnik! Jego ataki na reformę sądów wynikają ze strachu przed takim pozwem, dlatego zależy mu na utrzymaniu zepsucia nadzwyczajnej kasty!

W przypływie arogancji Papa wzywa Gargamela, aby...wyszedł ze swej jaskini (?) i podjął z nim dyskusję. Proszę zauważyć, iż mówi to akurat ktoś, kto zachowuje się jak człowiek jaskiniowy, a rzucane przez niego obelgi nie mogą być przedmiotem rzeczowej dyskusji. Jaskiniowiec z PS atakuje Patola i Socjal z przewrotnością linoskoczka, który buja się na linie zmieniając co chwilę punkt odniesienia. Z tak nieuczciwym dyskutantem dialog jest po prostu niemożliwy, a ponadto Papa – jako niewątpliwy rzeźnik smoleński – nie dysponuje ani szczyptą moralnego kredytu dla ewentualnej dyskusji. Dlatego dalsze roztrząsanie jego wystąpienia, bliskiego aberracji, jest bezużyteczne. Z weteranem antypolskich sabotaży powinien raczej porozmawiać prokurator...

Marek Baterowicz, 20 lipca 2021

Idź do oryginalnego materiału