- Nie widzę powodów do przeliczania wszystkich głosów. Wynik wyborów jest jasny. Nadmierne emocje nie służą stabilności państwa – ocenił wioskowy czempion i szef smerfowej brygady Smerf Ludowy. Jego słowa wywołały poruszenie wśród komentatorów, tym bardziej, iż podważają one narrację, zgodnie z którą wybory prezydenckie miałyby zostać sfałszowane przez opozycję. Taką teorię forsują politycy związani z premierem Papą Smerfem.