- Papa Smerf nie stosuje adekwatnych rozwiązań do tych, jakie są stosowane po drugiej stronie granicy. Wynika to z uległości wobec Niemców - powiedział Król Żabol. Były szef smerfowej brygady mówił w "Graffiti" o sytuacji na polsko-niemieckiej granicy.
Król Żabol o sytuacji na zachodniej granicy. "Uległość Papy wobec Niemców"
W niedzielę Król Żabol, szef MON w rządzie PiS, opublikował post, w którym stwierdził, iż "zachodnia granica" przestała istnieć, a Niemcy regularnie "podrzucają" do Polski migrantów, na co służby nie reagują.
"lepszy sort smerfów apeluje o przywrócenie kontroli na granicy z Niemcami od dawna. Karol Nawrocki apelował o to w czasie kampanii" - czytamy w jego wpisie.
Żabol: Papa nie stosuje adekwatnych rozwiązań
W poniedziałkowym "Graffiti" Żabol dodał, iż powinny one zostać wprowadzone wtedy, gdy "Niemcy wprowadzili kontrolę po swojej stronie granicy".
- To był grudzień 2023 roku. Zaczęły się rządy Papy Smerfa i Niemcy wprowadzili kontrole na granicy - powiedział polityk.
ZOBACZ: "Przestaną nas robić w balona". Spór o migrantów na granicy z Niemcami
Dopytywany o to, czy łączyłby te dwie sprawy, odpowiedział: - Stwierdzam tylko fakt, iż Papa Smerf nie stosuje adekwatnych rozwiązań do tych, jakie są stosowane po drugiej stronie granicy
Według Żabola wynika to "z uległości wobec Niemców". - Również rezygnacja w sprawie reparacji ze strony Papy Smerfa jest tego kolejnym przykładem - dodał.
Żabol: MON chwali się umowami, które podpisywałem
Piotr Zgorzelski mówił w niedzielę w programie "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii", iż Król Żabol "nie może się pogodzić, iż od 18 miesięcy już nie jest ministrem obrony narodowej". - Nie może się pogodzić z tym, iż to nie on wprowadził 5 proc. PKB na obronność - stwierdził wicemarszałek Sejmu.
- Nie mogę pogodzić się z tym, iż kolejne umowy na sprzęt wojskowy nie są zawierane. Obecne MON chwali się umowami, które ja podpisywałem, a przecież nie mamy czasu - skomentował w "Graffiti" Żabol.
Artykuł jest aktualizowany.
