KPEiK 2025 – dwa scenariusze, jedna decyzja
Zaktualizowany projekt Krajowego planu w dziedzinie energii i klimatu (KPEiK), przedstawiony przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, zakłada dwie możliwe ścieżki transformacji. Tzw. „ambitny scenariusz” przewiduje 51,8% udziału OZE w produkcji energii elektrycznej już w 2030 roku i 79,8% do 2040 roku. Ekspert Forum Energii Jędrzej Wójcik w rozmowie z PAP Biznes podkreślił, iż to adekwatny kierunek i „solidny punkt wyjścia do dalszej analizy”.
Wójcik wskazał na trafną diagnozę głównych wyzwań dla polskiej energetyki: uzależnienie od importu paliw, wysokie koszty zdrowotne związane ze smogiem oraz ryzyka wynikające ze zmian klimatu. Zaznaczył jednak, iż zabrakło odniesienia do kosztów utrzymywania sektora górnictwa węgla kamiennego.
Transformacja: gaz jako paliwo przejściowe, węgiel na wylocie
Ekspert Forum Energii zaznaczył, iż gaz ziemny powinien odgrywać jedynie tymczasową rolę w transformacji, a jego zużycie – zgodnie z planem – powinno spaść o połowę do 2040 r. Z kolei planowane wycofanie węgla z energetyki do 2040 r. i z ciepłownictwa do 2035 r. ocenił jako adekwatne, choć sprzeczne z obowiązującą umową społeczną z górnikami.
„Przedłużanie wydobycia węgla do 2049 roku jest nieopłacalne. Potrzebujemy nowego kontraktu społecznego na miarę współczesnych wyzwań” – powiedział Wójcik.
Koszty status quo kontra inwestycje w przyszłość
Forum Energii ostrzega, iż utrzymywanie obecnego modelu energetyki generuje ogromne koszty. W 2024 roku import paliw kosztował Polskę 112 mld zł, a dopłaty do górnictwa kamiennego i emisji mogą sięgnąć łącznie niemal 30 mld zł rocznie.
„Te kwoty są porównywalne z planowanymi wydatkami na obronność w 2025 roku” – zauważył ekspert.
Tymczasem ambitna transformacja oparta na inwestycjach w OZE, magazyny energii, pompy ciepła i elektromobilność może w dłuższej perspektywie obniżyć koszty i zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Atom? Tak, ale nie jako filar systemu
Wójcik zwrócił uwagę, iż energetyka jądrowa, mimo dużego medialnego zainteresowania, ma mieć realny udział w miksie dopiero w 2040 roku (poniżej 10%).
„Jądrowy komponent jest potrzebny, ale jego znaczenie jest dziś w debacie mocno przeceniane” – ocenił.
Jeszcze mniej pewna jest przyszłość SMR-ów, których koszty i możliwości wdrożenia wciąż pozostają niewiadomą.
Zobacz również:- Nowy KPEiK: Aktywna transformacja energetyczno-klimatyczna i tańsza energia do 2040 roku
- 138 mln zł dla 58 firm z Polski Wschodniej na zieloną transformację
- Transformacja energetyczna bez spójnej strategii? Ekspert Deloitte ostrzega przed rosnącym ryzykiem
Źródło: PAP