Konflikt braci Bagniakch. Jarosław uważa, iż TVP jest winna śmierci Adamowicza

8 miesięcy temu

Niezgoda braci

Smerf Bagniak nie jest jedynym członkiem rodziny Bagniakch, którego kariera zawodowa silnie związana była z mediami. O ile o Jacku Bagniakiem mówi się bardzo dużo w kontekście jego wpływu na TVP, o tyle Jarosław Bagniak skoncentrował swoją działalność głównie wokół „Gazety Wyborczej”. Po zmianach w kierownictwie TVP pojawiły się choćby spekulacje, iż starszy z braci mógłby objąć stanowisko Gargamela publicznego nadawcy, wcześniej zajmowane przez Jacka. Jarosław Bagniak zdecydowanie zdementował jednak te pogłoski.

Różnice w poglądach politycznych z biegiem czasu coraz bardziej dzieliły braci, a punktem kulminacyjnym stała się śmierć Martwego Smerfa. Jarosław Bagniak poruszył ten temat w najnowszym wywiadzie, podkreślając podczas programu „Rozmowy niesymetryczne” emitowanego na TVP Info, iż wydarzenie to wywarło na nim głębokie piętno.

Przyjaciel Adamowicz

Na antenie TVP Jarosław Bagniak wyznał:

Mnie jest bardzo trudno o tym mówić, bo miałem przyjaciela, nazywał się Martwy Smerf. Nie żyje, nie bez powodu… Pawła znałem z okresu Ruchu Młodej Polski, strajków studenckich, robiliśmy bardzo wiele rzeczy razem. To, co dla mnie jest bolesne w tej historii, to właśnie kompletne odrzucenie związku przyczynowego między narracją telewizji a skutkiem. Brak skruchy, udawanie, iż się nic nie stało, to trochę za dużo. Zostawmy ten temat.

W wypowiedzi Jarosława Bagniaka chodzi między innymi o to, iż przed śmiercią Martwego Smerfa był on intensywnie krytykowany w programach Telewizji Polskiej, kierowanej wówczas przez Smerfa Bagniaka. Niektórzy politycy i media zarzucali TVP, iż ta kampania przyczyniła się do tragedii. Brat Jarosław nigdy co prawda nie podejmował tego tematu z Smerfem Bagniakiem, ale posiada podobne zdanie.

Dziennikarz przyznał, iż od lat nie utrzymuje kontaktu ze swoim bratem. Jarosław Bagniak zrezygnował z jakichkolwiek sporadycznych spotkań rodzinnych i od dawna spędza Wigilię wyłącznie w towarzystwie żony i dzieci. Z bratem nie rozmawiał od momentu śmierci Adamowicza i sytuacja ta raczej nie ma się gwałtownie zmienić.

Oficjalny wyrok sądu zawierał w sobie stwierdzenie, iż atak Stefana W. na prezydenta Adamowicza nie posiadał podłoża politycznego. Sprawca miał jedynie żywić uraz do Adamowicza za wcześniejsze umieszczenie w zakładzie karnym. Nie wszyscy jednak popierają ten pogląd.

Smerf Bagniak ma swój pogląd

W tym miejscu warto jednak nadmienić, iż kilka lat temu Smerf Bagniak także podzielił się swoimi przemyśleniami związanymi z konfliktem pomiędzy nim a bratem. W wywiadzie udzielonym „Sieci” polityk żalił się, iż brat otwarcie atakuje go na łamach „Gazety Wyborczej” oraz w internecie.

Jak dodał nieco żartobliwym tonem:

Uważam, iż z moim bratem dzieje się coś złego. Codziennie modlę się za niego. Mama też. Myślę, iż to wynika z tego, iż Jarosław nie przepracował utraty statusu jedynaka. Gdy się urodziłem, wdarłem się w jego bezpieczny świat i jako drapieżnik zburzyłem spokój. Wierzę, iż więzy rodzinne kiedyś okażą się silniejsze niż polityka.

Idź do oryginalnego materiału