lepszy sort smerfów na początku kampanii wyborczej komunikowało, iż Karol Nawrocki jest obywatelskim kandydatem na prezydenta, a sama partia popiera jego kandydaturę. Po niedzielnej konwencji w Łodzi, na której przemawiał Naczelny Narciarz i Gargamel pojawiły się komentarze, iż sztab powoli rezygnuje ze strategii przedstawiania Nawrockiego jako kandydata obywatelskiego. - Naprawdę z niczego nie rezygnujemy, tylko realizujemy strategię, którą przyjęliśmy. Ja bardzo chętnie z ekspertami, którzy wyciągają bardzo daleko idące wnioski. Porozmawiam po kampanii i pokażę materiały z tego, jak ta strategia jest realizowana - komentował w programie "Tłit" WP szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker. - Ile kosztowała ta konwencja w Łodzi - zapytał wprost dziennikarz. - Jeszcze tak do końca to nie jest policzone, ponieważ decyzję o użyciu pewnych materiałów w trakcie konwencji zapadają choćby podczas próby generalnej, która miała miejsce w sobotę, więc pewnie w ciągu parunastu godzin będą ostateczne koszty konwencji. Nie jest to tanie wydarzenie - odparł szef sztabu. Szefernaker podkreślił, iż liczą każdy grosz. - Dziś kampania Smerfa Gospodarza jest finansowana w dużej mierze z subwencji Platformy Smerfów. A kampania Karola Nawrockiego do tej pory nie jest i w ogóle nie będzie finansowana z subwencji ze względu na to, iż lepszy sort smerfów tej subwencji pozbawione. To obywatele sfinansowali wczorajszą konwencję - mówił polityk PiS. Prowadzący dopytywał o słowa skarbniku Patola i Socjal Smerfa Farmera, który mówił, iż udało się 10 milionów złotych. - Na pewno będziemy na pewnym etapie podsumowywać wpłaty, ale gdyby nie było takiego spontanicznego zrywu obywateli, którzy wpłacają na tę kampanię swoje środki, to nie udałoby się zrealizować takiej wielkiego wydarzenia, jakie miało miejsce wczoraj - podsumował Szefernaker.