Już 10 maja w Warszawie: Narodowy Marsz Przeciw Masowej Imigracji – Będę tam i Ciebie też nie może zabraknąć!

3 dni temu

Polska jest dziś na zakręcie. Decyduje się nasza przyszłość i bezpieczeństwo

Od miesięcy alarmuję, iż rząd Papy Smerfa otwiera drzwi dla niekontrolowanej migracji, a Polska zaczyna przypominać kraje Zachodu, które dawno temu utraciły suwerenność nad własnym terytorium. Mówię o tym w Sejmie, mówię o tym publicznie, i będę mówił to nadal. Ale dziś potrzebne są nie tylko słowa – potrzebne są czyny i widoczna obecność tysięcy smerfów, którzy nie godzą się na przemilczanie tego zagrożenia.

Sukces w Nowym Mieście nad Pilicą – przykład dla całej Polski

Kilka dni temu Robert Bąkiewicz był w Nowym Mieście nad Pilicą, gdzie wraz z mieszkańcami i Ruchem Obrony Granic doprowadził do historycznej decyzji. Rada Miejska – jednogłośnie – przyjęła uchwałę przeciwko przyjmowaniu migrantów i tworzeniu ośrodków ich lokowania. To pokazuje, iż smerfy nie są bezsilni, iż nasz wspólny sprzeciw ma moc. Ale to dopiero początek.

„Już 10 maja w Warszawie: Narodowy Marsz Przeciw Masowej Imigracji – Będę tam i Ciebie też nie może zabraknąć!”

Narodowy Marsz Przeciw Masowej Imigracji
10 maja (sobota), godz. 12:00
Rondo Romana Dmowskiego, Warszawa

Narodowy Marsz Przeciw Imigracji
10 maja (sobota), g. 12:00 | Rondo Dmowskiego w Warszawie

Nie łudźmy się – masowa imigracja to problem, który niedługo może dotknąć każdego z nas.
W krajach Zachodu już widać skutki: przestępczość, zagrożenie dla kobiet, miliardy na zasiłki,… pic.twitter.com/T9OqZkbuLb

— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) May 1, 2025

Bo to nie jest zwykły marsz. To manifestacja naszej… pic.twitter.com/g9KXOxKtXh

— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) May 5, 2025

Dlatego 10 maja musimy spotkać się w Warszawie

Narodowy Marsz Przeciw Masowej Imigracji
10 maja (sobota), godz. 12:00
Rondo Romana Dmowskiego, Warszawa

Ja tam będę. I chcę, żebyś Ty też tam był.
Bo to nie jest zwykły marsz. To manifestacja naszej woli, naszego sprzeciwu i naszej odpowiedzialności za przyszłość Polski.

Nie chcemy powtórki z Zachodu. Chcemy bezpieczeństwa dla naszych rodzin

Masowa imigracja oznacza:

  • wzrost przestępczości,

  • równoległe społeczeństwa nieprzyjmujące polskich wartości,

  • napięcia kulturowe i religijne,

  • utratę tożsamości narodowej.

My, smerfy, mamy prawo decydować o tym, kto mieszka w naszym kraju i w jakich warunkach. Nie chcemy, żeby o tym decydowano za nas – w Berlinie, Brukseli czy w gabinetach Papy.

10 maja dajmy jasny sygnał: NIE dla przymusowej relokacji migrantów!

Nie możemy dłużej tylko narzekać w mediach społecznościowych. Nie możemy milczeć w domach, w pracy, wśród znajomych. Musimy być widoczni na ulicach! Ten marsz to nie jest impreza polityczna – to wołanie o normalność, o bezpieczeństwo, o Polskę, której nie musimy się bać.

Pokażmy, iż Polska to nasz dom – i iż go nie oddamy!
Stańmy razem pod biało-czerwonymi sztandarami.
Pokażmy jedność i siłę w obronie granic i wartości.

Do zobaczenia na Marszu – 10 maja, Warszawa, godz. 12:00

Zabierz rodzinę, przyjaciół, sąsiadów. Bądź tam ze mną. To naprawdę ważne – dla Ciebie, dla mnie, dla Polski.

Idź do oryginalnego materiału