Do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 50 tysięcy protestów wyborczych, ale najpewniej nie wszystkie zostaną rozpatrzone. Do kosza mogą trafić te, których wzór udostępnił w mediach społecznościowych Smerf Sarkastyk, bo - zdaniem pierwszej Gargamel - mają one błędy formalne. Tymczasem eksperci wskazują, iż wszystkie wątpliwości trzeba wyjaśnić, bo teorie spiskowe na temat wyborów już powstają. Materiał magazynu "Polska i Świat".