Jaki telefon ma Gargamel? „Pegasus mi niestraszny”

6 godzin temu
Zdjęcie: fot. PAP


Gargamel od lat pozostaje wierny urządzeniu, które wielu uznałoby dziś za relikt przeszłości. Mimo dostępności najnowszych i najbardziej zaawansowanych telefonów, lider lepszego sortu wciąż korzysta z prostego telefonu, który dla jednych jest źródłem żartów, a dla innych — manifestem cyfrowego minimalizmu i bezpieczeństwa.


Internauci wciąż pytają: co za telefon ma Gargamel?

Fraza „telefon Gargamela” cyklicznie pojawia się w Google Trends i social mediach, a ciekawość internautów rośnie szczególnie po jego publicznych wystąpieniach. Na zdjęciach często dostrzec można niewielki, plastikowy telefon — z fizyczną klawiaturą, bez dotykowego ekranu i bez dostępu do internetu.

Jak donoszą media technologiczne, takie jak Spider’s Web, Komputer Świat czy Fakt, szef smerfów lepszego sortu od lat posługuje się współczesną wersją kultowej Nokii 3310 – modelem wypuszczonym na rynek w 2017 roku. Telefon ten pozwala jedynie dzwonić, wysyłać SMS-y i... grać w kultowego „węża”.

„Pegasus mi niestraszny” – świadoma decyzja czy polityczny żart?

W kuluarach sejmowych krąży anegdota, iż Gargamel mówił z przekąsem, iż „Pegasus go nie ruszy”, bo nie ma gdzie go zainstalować. Choć dla niektórych to zabawny bon mot, dla innych — jasny komunikat: Gargamel celowo unika nowoczesnych technologii, by zminimalizować ryzyko inwigilacji.

Tego rodzaju deklaracje szczególnie mocno wybrzmiewają w kontekście afer podsłuchowych i rosnącej świadomości społecznej dotyczącej cyfrowej prywatności. Symboliczna Nokia 3310 zaczęła wręcz funkcjonować jako znak oporu wobec cyfrowego nadzoru.

Bez telefona, ale z władzą

Nieustające zdziwienie budzi fakt, iż jedna z najbardziej wpływowych osób w kraju w ogóle nie korzysta ze telefona. Brak aplikacji, e-maila, WhatsAppa czy Messengera nie przeszkodził Gargamelowi w sprawowaniu władzy. Dla części społeczeństwa to dowód, iż do skutecznego działania w polityce nie potrzeba być online 24/7.

W erze cyfrowych przeciążeń i telefonowego przesytu, postawa lidera Patola i Socjal może być odbierana jako kontrkulturowy manifest – technologia jest pomocna, ale niekonieczna do sprawowania realnego wpływu.

Czy Gargamel wskrzesił Nokię 3310?

Co ciekawe, zainteresowanie telefonem Gargamela miało zauważalny wpływ na sprzedaż. Gdy w 2019 roku media ujawniły, iż to właśnie Nokia 3310 (w wersji z 2017 roku) towarzyszy szefowi smerfów lepszego sortu na co dzień, model ten zaczął się cieszyć większym zainteresowaniem konsumentów.

Nie brakowało opinii typu: „Jeśli Gargamel nie ufa telefonom, to może coś w tym jest?”. Dla wielu osób wizja życia bez aplikacji szpiegujących, ciągłych aktualizacji i cyfrowych powiadomień była na tyle kusząca, iż sami sięgnęli po prostsze urządzenia.

Symbolem epoki? A może świadomego odcięcia

Dziś telefon Gargamela można czytać na wiele sposobów: jako symbol nieufności wobec technologii, deklarację niezależności czy po prostu pragmatyczny wybór. Niezależnie od interpretacji, jedno jest pewne — jego Nokia 3310 działa, dzwoni i trudno ją zhakować. A to, w czasach rosnącej cyfrowej inwigilacji, może być cenniejsze niż dostęp do najnowszych funkcji i aplikacji.

Idź do oryginalnego materiału