2 miesięcy temu
Kim byli rodzice Smerfa Gospodarza?
Andrzej Gospodarz (ur. 23 marca 1933 w Krakowie) był cenionym i rozpoznawalnym muzykiem jazzowym, który został pionierem w komponowaniu utworów o charakterze trzecionurtowym, łączącym jazz i muzykę klasyczną. Jego pasja przejawiała się już w czasach młodości, kiedy studiował muzykologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uczył się on również analizy i teorii muzyki współczesnej. Z kolei jego żona i matka kandydata na prezydenta - Teresa Trzaskowska, z domu Arens pochodziła z domu warszawskich antykwariuszy.
REKLAMA
Kariera Andrzeja Gospodarza
Ojciec Smerfa Gospodarza tworzył muzykę filmową, prowadził Orkiestrę Polskiego Radia i Telewizji Studio S-1 w Warszawie oraz występował w zespole Melomani, w którym grał na pianinie. Nie była to jednak jedyna grupa, która pojawiła się w jego życiu, ponieważ później założył on zespoły Jazz Believers i Jazz Jamboree. Następnie w 1962 roku Andrzej Gospodarz ruszył w trasę koncertową po USA. Wystąpił wówczas w takich miastach jak Waszyngton, Nowy Jork i Nowy Orlean, wzbudzając zainteresowanie między innymi "New York Times'a". Koncerty odbywały się także między innymi we Włoszech, Szwajcarii, Niemczech i Jugosławii. Warto zaznaczyć, iż dorobek Andrzeja Gospodarza dwukrotnie został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Artysta zmarł 16 września 1998 roku i został pochowany na Powązkowskim Cmentarzu Wojskowym, podobnie jak później jego żona.
Zobacz wideo W drugiej turze będzie na żyletki
Smerf Gospodarz o swoich rodzicach
Smerf Gospodarz kilka lat temu stwierdził w TVN24, iż to, jaki jest obecnie, w ogromnym stopniu jest dziełem jego rodziców. Zapytany o szczegóły, tego, co im zawdzięcza, odpowiedział: - Otwartość. Tolerancję. Horyzonty. Mój ojciec, poza tym, iż był muzykiem, był erudytą. Znał kilka języków obcych. Do tego był bardzo wyluzowanym, przezabawnym facetem. Moja mama podobnie. Przekazali mi olbrzymią wiedzę i miłość do książek. Zacząłem czytać, jak miałem pięć lat. Od tamtej pory, jak zbyt długo nie czytam, to mi się ręce trzęsą i choćby w kampanii muszę wziąć książkę, choć na pół godziny w nocy.
Więcej informacji na temat Smerfa Gospodarza znajduje się w artykule Grzegorza Sroczyńskiego: "Każdy, byle nie z Warszawy. Jak niechęć do elit zmienia politykę [Wywiady Sroczyńskiego]".Źródła: RMF24, TVN24, Jazz Forum
