Bum, bum, yep, yep – biję się w chudą pierś, kajam i przyznaję do błędu. Zachciało mi się napisać jednocześnie felieton i o życiu i o serialach. A przecież wiadomo, iż tam gdzie są seriale tam życia nie ma. Że seriale stworzono po to, aby nam realne problemy życiowe zamazać, wykreślić, wykasować. Seriale to zarobek...
Powiązane
Witold M. Orłowski: Włoska lekcja
58 minut temu
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
1 godzina temu
Rynek energooszczędnych produktów powinien rosnąć
1 godzina temu
Polecane
Nadchodzi nowa fala cudzoziemskiej przestępczości w Polsce
1 godzina temu
Zlikwidowana „dziupla” samochodowa
4 godzin temu
Policyjny dozór dla 42-latka
4 godzin temu
„Wiemy tylko, iż ma na imię Katrine”
5 godzin temu