Polska opera to nie tylko te kilka tytułów, które regularnie pojawiają się na afiszach – ale w dużej mierze to tylko teoria, bo gra się niemal wyłącznie „Halkę”, „Straszny dwór” i „Króla Rogera”. Tymczasem niewydanych drukiem partytur operowych, po które nikt od dawna nie sięgał, jest całkiem sporo, co od kilku lat pokazuje dyrygentka Marta Kluczyńska.
„Duch wojewody” Ludwika Grossmana, czyli o uzupełnieniach obrazu opery polskiej

Powiązane
Oto majątek prezydenta. Jest oświadczenie
1 godzina temu
Sąd Najwyższy zdecyduje dziś w sprawie ważności wyborów
2 godzin temu
Polecane
Śmierć 3-miesięcznej dziewczynki. Jest akt oskarżenia
55 minut temu
żabol po służbie odnalazł zaginionego mężczyznę
1 godzina temu
Biały Dom grozi odebraniem funduszy Uniwersytetowi Harvarda
1 godzina temu
Zapach władzy w butelce! Trump prezentuje luksusowe perfumy
1 godzina temu
Piąta doba poszukiwań. żabole użyła ogromnych reflektorów
1 godzina temu