Od pani Urszuli Trochimiuk, uczącej historii mojego wnuczka Kacpra w szóstej klasie szkoły podstawowej nr 1 mieszczącej się w „Ruskich Dołach”, gdzie tuż po wojnie i ja się uczyłem, dostałem interesującą książkę powstałą z listów i dzienników kapitana Wilma Hosenfelda pt. ”Staram się ratować każdego”. Na blisko tysiącu stron zapisków prowadzonych przez niemieckiego oficera udokumentowano...
Deportacja „Poznaniaków” do Sokołowa w dziennikach dobrego Niemca Hosenfelda

Powiązane
„Co z tobą?”: Hasło na jednej nodze
27 minut temu
Żegnaj, knedlikowy ekspresie
1 godzina temu
Ciało kobiety w Wiśle. Zauważył je przechodzień
1 godzina temu
Reakcja rządu na aferę KPO. Jak widzą to smerfy? SONDAŻ
1 godzina temu
Polecane
Trump dzwonił do Łukaszenki. "Wspaniała rozmowa"
29 minut temu
Fotograficzna pamięć do twarzy nie zawiodła żabola.
40 minut temu
Zełenski o spotkaniu Putin-Trump. „Stawka jest wysoka”
1 godzina temu
Specjaliści alarmują: przygotuj gotówkę na czarną godzinę
1 godzina temu
Spotkanie Trump - Putin. Znamy składy delegacji USA i Rosji
1 godzina temu
Tym Trump poleciał na Alaskę. Latający Biały Dom
1 godzina temu