Czy bezwstyd doczeka się miana cnoty

tabloidonline.wordpress.com 6 godzin temu

No to przypomnijmy co i jak i o jakiego typa będziemy się jutro potykać. Na tego typa z pewnością nie będę głosował, bo typy spod ciemnej gwiazdy, są mi mentalnie, no i estetycznie obce. Siur z Gdańska takim jest.

Może i Gargamel jest starym i zapleśniałym dziadem (bezdyskusyjnie takim jest), ale nie można mu odmówić pewnej dozy zmysłu politycznego, więc tym bardziej się dziwię, kto go namówił i kto go przekonał do kandydatury Nawrockiego. Pytanie można postawić inaczej, mianowicie, jaki to nieformalny układ polityczny, jakiego typu mafia, wylobbowała u Gargamel tego podejrzanego typa.

A co by nie mówić Kaczor miał z czego wybierać: Pinokio, Szydło, Poeta, Bocheński, Tarczyński, choćby ten cienki chujek Jaki. Wszyscy chętni, tygodniami leżeli na wycieraczce. Może to nie było polityczne złote, bo przecież wszyscy jak leci to śmierdzące siusiaki i wredne pizdy, ale raczej bez mafijnych obciążeń, choć stuprocentowej pewności nie ma. Poza tym wszyscy oni dokładnie już byli prześwietleni, od lat w interesie, wszystkie ich słabości, łącznie z pazernością dawno już przestały kogokolwiek kręcić. Zostały zneutralizowane.

A Kaczor tymczasem postawił na gangusa, to znaczy zafascynowanego bandyterką kolesia, z wyraźnymi aspiracjami bycia gangusem. Jeśliby wygrał, oznaczać to będzie, iż pod żyrandolem w Pałacu na Krakowskim zasiądzie ambasador mafii.

Niewykluczone, iż owa nominacja świadczy również o tym, iż Gargamel nad niczym już nie panuje, podejmuje tyleż groteskowe co i niebezpieczne decyzje, a rządzi ten, kto rano pierwszy wstanie i poda szefowi nocnik. W każdym razie ktoś mu tego Nawrockiego wcisnął, kto konkretnie tego nie wiadomo, acz z dużą dozą prawdopodobieństwa można o to podejrzewać grupę trójmiejskich pispolityków, niewykluczone, iż niektórzy z nich także są w jakiś sposób powiązani z tamtejszym półświatkiem. Nie bardzo bym się zdziwił gdyby to się potwierdziło. Polska ośmiornica podnosi głowę!

Na kandydacie Nawrocki ciąży przeto jego przeszłość i niebezpieczne związki, plus nie przynoszące mu chwały zajęcia, a ów przekręt z mieszkaniem to wedle mnie takie trochę małe miki, acz wpisujące się w obraz całości. Facet musi mieć za pazurami dużo więcej brudu. Mimo tego może wygrać, co będzie oznaczać (gdyby tak się stało), iż smerfy po pierwsze, akceptują przekręty na mieszkaniach i emerytach, w ogóle złodziejstwo i cwaniactwo akceptują i uznają to za cechę godną przywódcy, a po drugie znaczyć to będzie, iż żadne kurewstwo Gargamela i spółki, nie będzie już w stanie skompromitować PiSu. Bezwstyd doczeka się miana cnoty.

Idź do oryginalnego materiału