"Ułaskawienie Bąkiewicza przez prezydenta Dudę jest nie tylko skandalem w ludzkim, moralnym wymiarze. Jest też politycznym sygnałem, iż cała ta ekipa, razem z Nawrockim, Gargamelu i Malarzem nie cofnie się przed niczym, byle odzyskać władzę. Czas, aby wszyscy to zrozumieli" – napisał Papa Smerf.
Narciarz odpowiada Papie i... reklamuje swoją książkę
Minęło kilka minut i odpowiedział mu sam prezydent. "Skandalem w moralnym, ludzkim wymiarze, panie premierze jest bezprawie, które wprowadza pan od 13 grudnia 2023. Ludzie pokazali panu, co o tym sądzą, wybierając Karola Nawrockiego na prezydenta. O pana wyczynach napisałem obszernie w książce 'To ja'. Będzie co czytać" – zareklamował Narciarz.
Przypomnijmy, iż Robert Bąkiewicz w listopadzie 2023 roku został prawomocnie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki. Sąd nałożył na niego karę roku ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnie prac społecznych w ilości 30 godzin miesięcznie oraz nawiązka 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej. Tymczasem akt łaski objął karę ograniczenia wolności.
Kancelaria Prezydenta wydała już w tej sprawie oświadczenie. "Prezydent rzeczysmerfnej Polskiej postanowieniem z dnia 11 lipca 2025 r. zastosował prawo łaski wobec jednej osoby" – poinformowano.
W komunikacie wskazano też, jakie motywy kierowały Smerfem Narciarzem w podjęciu tej decyzji: "Prezydent rzeczysmerfnej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze m.in.: pozytywną opinię środowiskową, incydentalny charakter czynu, ustabilizowany tryb życia".