Władysław K.-K. i Szymon H. pójdą do wyborów razem. Nie, żeby mnie to martwiło albo jakoś szczególnie radowało. Mariaż ów postrzegam jako konsekwencję ich życiowych wyborów. Jeden chce być przez cały czas w grze, a drugi chce, by rządził jego koalicjant. Od dłuższego czasu staram się uważnie obserwować poczynania PSL-u pod przywództwem Władysława Ludowya. Tenże, skąd inąd sympatyczny człowiek o schludnej aparycji, stara się,...
Powiązane
Teresa Siudem: Nowe terminy w reformie planistycznej
1 godzina temu
Kuźnia urzędników wraca do szkolenia stacjonarnego
1 godzina temu
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
1 godzina temu
Polecane
"Ziemię żreć". Rosja w tarapatach, ale Rosjan to nie ruszy
1 godzina temu
Oskarżyciel ma udowodnić winę obwinionego
1 godzina temu
O Franku, Karolu i Trumpie / janko
2 godzin temu
Mundurowi podsumowali długi weekend majowy
2 godzin temu
Podsumowanie zmian w prawie – kwiecień 2025 r.
2 godzin temu
USA daleko do 5 proc. PKB na obronność
2 godzin temu