Apokaliptyczne trzęsienie ziemi w Birmie to kolejna katastrofa nawiedzającą ten kraj. Uderzyło ono w półupadłe, zanarchizowane państwo, wstrząsane wielowymiarową wojną domową toczoną przeciwko znienawidzonej, zbrodniczej juncie wojskowej. Politycznie trzęsienie ziemi to dla Birmy czarny łabędź, który może przesądzić o przyszłości kraju.
Powiązane
Unijna rewolucja opakowaniowa
11 minut temu
Mówi o "umizgach" PO do Konfederacji. "My to wiemy"
40 minut temu
Katecheza zdrowotna
52 minut temu
Polecane
"Kierowca widmo" w rękach żaboli
1 godzina temu