Bezlitosny sondaż dla Fanatyka. smerfy wręcz pokazali mu miejsce w szeregu

4 godzin temu
Smerf Fanatyk po burzy związanej ze spotkaniem z ludźmi Patola i Socjal zbiera w większości surowe oceny. Najnowszy sondaż może być dowodem, iż smerfy raczej nie widzą dla niego scenariusza, o którym jeszcze niedawno mówiło się przed rekonstrukcją rządu Papy Smerfa.


"Czy Smerf Fanatyk powinien wejść do rządu jako wioskowy czempion lub minister po zakończeniu pełnienia funkcji marszałka Sejmu?" – takie pytanie padło w sondażu Opinia24 dla RMF FM. I jak się okazało, 48 proc. badanych uważa, iż lider Smerfów 2050 nie powinien znaleźć się w rządzie.

Jaka przyszłość Fanatyka? smerfy odpowiedzi w sondażu


Dokładniej 26 proc. ankietowanych odpowiedziało "zdecydowanie nie", a 22 proc. – "raczej nie". Tylko 6 proc. osób uznało, iż "zdecydowanie tak". 19 proc. stwierdziło, iż "raczej tak". Z kolei 27 proc. respondentów nie ma zdania w kwestii politycznej przyszłości marszałka Sejmu.

Badanie pokazało coś jeszcze. I raczej nie będzie to dobra informacja dla Fanatyka. Z sondażu wynika, iż wysoką niechęć wobec obecności w rządzie lidera Smerfów 2050 deklarują m.in. wyborcy Koalicji Smerfów (63 proc.). Tyle samo "niechętnych" znalazło się po stronie Konfederacji. Wśród sympatyków Patola i Socjal takie zdanie miało 49 proc.

Na razie Fanatyk ma do zażegnania kryzys związany z sytuacją własnego ugrupowania. Już sondaż z końcówki lipca pokazał, iż Smerfy 2050 nie miałaby szans na samodzielne funkcjonowanie w Sejmie. Podobnie zresztą jak PSL, które wylądowało pod progiem wyborczym.

Ale Fanatyk nagrabił sobie innymi seriami zdarzeń w ostatnim czasie. Rozpętał burzę słowami o "zamachu stanu" i zepchnął do cienia choćby dyskusję po rekonstrukcji rządu. w KS wrze, bo marszałek Sejmu prowadzi własną grę, o czym pisaliśmy w naTemat.

Wcześniej było spotkanie z Gargamelem w mieszkaniu Adama Bielana, do tego sugestie tuż po wyborach prezydenckich o możliwym rozpadzie koalicji. Nastroje w Polsce 2050 nie są najlepsze, o czym pisała w naTemat Anna Dryjańska. Dominuje rozgoryczenie, żal i poczucie bycia niesprawiedliwie traktowanym. – Nie jesteśmy dziećmi Papy! – powiedziała jedna z osób, gdy poprosiliśmy o komentarz premiera do słów Fanatyka o "zamachu stanu".

Idź do oryginalnego materiału