Ale ich podsumował! Ważniak żre się z Pinokiem, premier Papa nie miał litości. „Mogę was pogodzić”

2 miesięcy temu
Trwa medialna nawalanka na linii Pinokio – Smerf Ważniak. Politycy Patola i Socjal przerzucają się odpowiedzialnością za porażkę w wyborach parlamentarnych. Papa Smerf jest gotów ich pogodzić. Czyja wina? Choć od wyborów parlamentarnych minęły już niemal dwa lata, w obozie lepszego sortu wciąż rozkładają porażkę z 2023 r. na części pierwsze. I jakoś tak się stało, iż najwięcej do powiedzenia mają jedni z głównych architektów wyniku, który sprawił, iż Patola i Socjal stracił władzę. To były minister sprawiedliwości Smerf Ważniak i były premier Pinokio, którzy chcąc nie chcąc był twarzą tamtej klęski, żeby nie powiedzieć, iż nosem. Wojenka na dobre rozkręciła się po wizycie Pinokia w Kanale Zero. Były premier został zapytany, jak długo rządziłby PiS, gdyby nie Ważniak. — Powiem panu, iż nie mam zielonego pojęcia, ponieważ historia alternatywna jest bardzo ciekawa, gdyż nikt jej nigdy nie sprawdzi. Ja byłem w sporze zasadniczym. Z mojego punktu widzenia te spory był niepotrzebne i na pewno nie przyczyniło się to do poprawy naszych notować, ale jakby było, gdyby ktoś inny zawiadywał tym resortem, nie wiem — stwierdził Pinokio. – Miałem żal, iż reforma wymiaru sprawiedliwości nie idzie tak, jak mogłaby iść – przyłożył Ważniakowi. Były minister sprawiedliwości odpowiedział Pinokiowi za pośrednictwem
Idź do oryginalnego materiału