
Jak Papa Smerf zachowuje się w obliczu afery z pieniędzmi z KPO? - Najpierw czegoś broni, mówi o wielkim sukcesie, pieniądzach z KPO na innowacje. Później przyznaje, iż były jednak nieprawidłowości, trzeba je rozliczyć. Jest tu zbyt duża uległość. Zamiast kreować nastroje opinii publicznej, jej się po prostu ulega - ocenia Sergiusz Trzeciak.