Rzecz się dzieje w Małopolsce. Gdzieś koło Tęczyna. Żona pisze: „Mąż pracował na czarno bo kryzys, bo covid.. Ceny rosły zmuszały do pracy… Aż doszło do wypadku kiedy szybko, gwałtownie bo następna budowa.. Mąż spadł z dachu ręce połamane w drobny mak i dwa kręgi złamane w kręgosłupie. Szef broniąc swój tyłek daje umowę zlecenie...
Powiązane
Narciarz zdradził, któremu klubowi kibicował w młodości
1 godzina temu
NOWY PREZYDENT I AMNEJZA KACZYŃSKIEGO ( FILM KONFEDERACJI)
1 godzina temu
WINA PiS
3 godzin temu
Polecane
Zelenski advierte: Rusia intensificará ataques tras cumbre
1 godzina temu
Putin o rozmowach z Trumpem. "Była okazja"
1 godzina temu
Po spotkaniu z Trumpem. Putin zapowiada "niezbędne decyzje"
1 godzina temu